niebieskieucho niebieskieucho
376
BLOG

Hamulce kosmologii - mit nr 9

niebieskieucho niebieskieucho Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Mit nr 9 -  rzekoma ekspansja wszechświata

 
Pierwszą rzeczą  na jaką chciałbym zwrócić uwagę, jest według mnie niezmienność rozmiaru wszechświata. Jeżeli miałby ekspandować, to zapewne podbojem braku przestrzeni. Porównywanie ekspansji do nadymającego się balonika jest niepoważne. Prawdopodobieństwo “zainteresowania” wszechświata “ekspansjonizmem” wydaje się być pozbawione przyczyny. Natomiast gdyby materia miała to czynić, to również jest to mało prawdopodobne, bo jest w nim wystarczająca ilość miejsca dla jej ruchów w jego przepastnych czeluściach. Cóż mogłoby prowadzić do rzekomej ekspansji wszechświata, czy też jego materii wewnątrz niego samego? Pytanie to wiąże się z następnym mitem i będzie omówione osobno. Niemniej, obserwowane szaleńcze przyspieszenia i rozjazdy obiektów astronomicznych, to już historia. Trzeba odróżnić ją od stanu współczesnego. Wszystkie bowiem obserwacje odległych ciał niebieskich nie informują nas o ich obecnym stanie, gdyż wiązka światła  wysłanego z odległego obiektu astronomicznego nie może się aktualizować w trakcie swojej podróży. Inaczej, nie może nieść informacji o jego aktualnym ruchu, nie wspominając o tym, że taki obiekt może już nawet nie istnieć w chwili dokonywania obserwacji. Do mojego obrazu wszechświata nie potrzeba mi parametru omega. Jest w nim zachowana równowaga między materią a jego zawartością równoważącą jej masę (czym to jest, omówię osobno). W związku z powyższym, kształt wszechświata może być tylko sferą.    
 

Jestem pokorny wobec nauki będąc jednocześnie zaciekłym wrogiem naukowych (niestety) nonsensów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie